Agama Brodata - przypadek

Witam,
mam taki dziwny przypadek z moim Leonem (Agamą), a więc:
- zmniejszył mu się apetyt (wcześniej jadał 3 szarańcze dziennie a teraz tylko jedną natomiast inną karmą gardzi m.in. świerszczami), przez co kupkę robi raz na 4 dni. Próbowałem mu robić głodówkę ale to na nim nie robi żadnego wrażenia. Zielonego prawie nie je (a wcześniej wcinał bez problemu). Bazylia jest codziennie świeża i sypana sepią (raz w tygodniu i zestawem witamin)
- całe dnie siedzi w konarze przez co jest trochę chłodny - jak tylko uda nam się "wyciągnąć" jaszczurkę z terra to siedzi u Mnie na klatce piersiowej i pobiera ciepło (jest mu chyba dobrze bo natychmiast nabiera jasnych kolorków i zaczyna być bardziej żywotna tak jakby jej nic nie było). Po powrocie do terrarium, trochę się powygrzewa, coś tam skubnie z jedzenia i po godzinie chowa się w konar.

Na początku myślałem że to kolejna wylinka się zbliża ale jej nie widać. Boję się trochę żeby się nie odwapniła gadzinka a i przez to siedzenie w konarze nie dostaje wystarczającego promieniowania UV. Zachowuje się tak od czasu wymiany piasku w terrarium ale chyba nie powinno to mieć żadnego wpływu.

Informacje o agamie i terrarium:
Samiec, ok. 40 cm,
kupka w porządku (była badana około 3-4 tygodnie temu).
Terrarium 80x40x40, temperatura to około 29-30 stopni, wilgotność od 40 - 60 % (na drugim końcu terra temp. 27-28 stopni).

Jeśli miał ktoś z Was podobny przypadek ze swoim jaszczurem to dajcie znać lub poradźcie co można ewentualnie jeszcze sprawdzić

Post został pochwalony 0 razy

Samce takie są. Ja mam to samo Jezyk

ale jak sobie pobiega po pokoju, coś zje i tyle dobrego Wesoly

tyle że moja szamie tylko mączniki i drewnojady a z koleji owoce posypane sepią musze jej na siłe wpychać bo sama nie dziabnie Wesoly

Post został pochwalony 0 razy