Hoduj z głową albo wcale - Czy Ty też zjadasz resztki ... ?

"Hoduj z głową albo wcale - Czy Ty też zjadasz resztki jak Twoje zwietrzęta?!"

Ślędząc pewne zachowania młodych hodowców ale również normalnych ludzi którzy terrarystami ani hodowcami się nie nazywają a posiadają jakieś zwierzęta zacząłem zastanawiać się nad pewną jakże błachą rzeczą jaką jest karmienie naszych pupili przez co doszedłem do kliku przemyśleń i stwierdzeń którymi pragnę się z wami podzielić.

Zapraszam do lektury i czekam na konstruktywną krytykę z waszej strony albo chociaż na jakąs dyskusję w tym temacie.

"Podobno jesteśmy tym co jemy ale czy na pewno? Czy rzeczywiście sposób i zawartość niezbędnych składników w odpowiedniej formie i ilości ma aż taki wpływ na nasz organizm? Zdecydowanie tak!

Zastanawia mnie jednak nie podejście do waszego żywienia i to w jaki sposób się odżywiacie tylko to czym i jak karmicie swoje zwierzęta. Niestety zauważyłem u wielu hodowców pewną tendencje do podawania pierwszej lepszej karmy zwierzętom zarówno mówię tu o psach, kotach jaki i o naszym bardziej egzotycznych pupilach jakimi są węże czy jaszczurki.

Czym się sugerujemy kupując karmę naszym podopiecznym? Oczywiście niestety w wielu przypadkach ceną, a nie np. zawartością protein czy witamin przez to wybierając np. karmę dla psa nie kupujemy karm renomowanych producentów tj. Purina, Royal Canin czy Eukanuba tylko najtańszy Pedigrie lub Chappi. Niestety równie często jest podobnie przy wyborze karmy dla gadów, na pewno jesteście zdziwieni bądź zastanawiacie się jak to możliwe ale tak jest już wam to tłumaczę.
Zastanówcie się tylko tak szczerze kto z was chociaż raz kupując myszy lub inna karmówkę np. mączniki, drewnojady lub karaczany zastanowił się skąd sprzedający je ma bądź w jaki sposób je rozmnaża, hoduje a co najważniejsze czym je karmi. Nadal wiele osób twierdzi i myśli, że skoro to jest karma to po co o nią dbać, odpowiedź jest banalnie prosta „aby nasz pupil nie chorował”. Istotną rzeczą w hodowli karmy w tym przypadku myszy jest dobór odpowiedniej karmy z duża ilością witamin, minerałów, protein nie wystarczy tutaj podać zwykłą marchewkę czy ogryzek po jabłku albo co gorsza trochę suchego chleba. Wizualizując wam to aby łatwiej można było to zrozumieć to tak jak wy idziecie do Mc Donalda bierzecie hamburgera zjadacie go i jesteście najedzeni ale w większości są to puste kalorie bez większych wartości odżywczych. Ogromnie ważną rzeczą jest również sam sposób hodowli i trzymania zwierząt, kto z was chciałby kupować karmę z „pseudo hodowli „ zrobionej ze zbitych desek gdzieś pod schodami w piwnicy, gdzie myszy są trzymane tygodniami na tych samych trocinach i wrzuca się im tylko resztki, a dostęp do świeżej wody mają tylko wtedy gdy owy „hodowca” sobie o tym przypomni. Podobnie jest z świerszczami które wbrew pozorom nie są tak łatwe w hodowli jakby się to wydawało, to samo jest z karaczanami, drewnojadami, mącznikami one po pewnym czasie hodowane w złych warunkach bez odpowiedniej karmy i regularnego podawania „karmy dla karmy” zaczynają zjadać same siebie.

Zdaję sobie sprawę z tego, że to wszystko brzmi nad wyraz dziwnie i absurdalnie ale taka jest niestety prawda, że kupując karmę nie interesuje nas jak była mysz hodowana i czym karmiona tylko ile za nią zapłacimy czego wynikiem jest w późniejszym czasie płacz i zgrzytanie zębów dlaczego mój zwierzak zachorował."

Pozdrawiam.

Mateusz "Razor" Dziadek

PS: Rzeczy zawarte w artykule są jedynie prywatnymi przemyśleniami autora.

Post został pochwalony 2 razy

ciekawe i pouczajace. prawdziwe.

ps - moj a wlasciwie starych pies (ratlerek miniaturka) jje tylko pedigree kurczaka dla szczeniat, innej karmy nie tknie, sucha royala ale tez dla szczeniat.. takze nie zawsze mozna chyba zdrowo..

Post został pochwalony 0 razy

	pegu napisał:
	ciekawe i pouczajace. prawdziwe. ps - moj a wlasciwie starych pies (ratlerek miniaturka) jje tylko pedigree kurczaka dla szczeniat, innej karmy nie tknie, sucha royala ale tez dla szczeniat.. takze nie zawsze mozna chyba zdrowo..

Małe psy są bardzo wybredne i szybko przyzwyczajają się do podawanej karmy...

Co do Posta Mateusza to chylę czoła tej inicjatywie i przyłączam się do akcji TYLKO DOBRA KARMA !!!

Post został pochwalony 0 razy

Mati chwała Ci za ten post!

Zgadzam się w 200%! Niestety tak jest i chyba jeszcze długo zostanie. Ja tego doświadczam co dzień w sklepie. Ludzie pytają o karmy komercyjne, które widzą w reklamie i NIKOMU nie przyszło do głowy przeczytać skład i jakieś zdziwienie kogoś ogarnia jak się dowiaduje, że w Whiskas, Pedigree czy Chappi jest mniej mięsa niż w niejednych parówkach, a dokładnie 4% POCHODZENIA MIĘSNEGO a więc także skóra, pióra, pazury itd.

Co więcej ludzie już dowiadując się tego ode mnie nie zawsze dają się przekonać do lepszej karmy i tu podkreślam, że lepszej nie zawsze znaczy droższej. Na przykład Dog Chow czy Cat Chow Puriny jest w tej samej cenie jak te komercyjne, ale skład jest o niebo lepszy. Ludzie mylnie interpretują także kolor granulatu uważając, że jak karma jest kolorowa to jest dobrze, bo tej pomarańczowy to marchewka a zielony to pietruszka! BŁĄD!!! Granulaty kolorowe są sztucznie barwione i tyle. Karma powinna być jednolita. Ponadto jak już ktoś coś liznął w tym temacie to znów szuka karmy z jak największą ilością białka i tu znów błąd, bo to również nie zdrowe. PSY SĄ ZWIERZĘTAMI WSZYSTKOŻERNYMI, a więc jedzą nie tylko mięso! Warzywa i owoce powinny znajdować się w diecie, do tego dochodzi ryż który jest najlepiej trawiony, w niewielkiej ilości kasze, na końcu ziemniaki (dobrze ugotowane) i makaron.

Moim zdaniem najlepszą metodą jest gotować psu i dodatkowo podawać jedną porcję karmy gotowej, w której mamy już witaminy, minerały, omega 3 i 6 oraz wiele różnych dodatków jak siemię lniane, dzięki czemu pies chrupiąc granulki czyści kamień nazębny. Karmy, które mogę polecić to Royal-canin, Pro plan, Brit care, Fitmin. Polecane Orjen czy Acana w moim przypadku się nie sprawdziły z powodu za dużej ilości białka przez, które mój pies wypłowiał i z tricolora stał się biały. Dopiero po kilku miesiącach zmienionej karmy odzyskuje barwy.

Najważniejsze, by pies dostawał dietę urozmaiconą od początku, bo jak będziemy mu dawać przez pierwszy rok Chappi to się nie dziwmy, że psu ciężko przestawić się na zjedzenie marchewki czy banana. A prędzej czy później nieprawidłowa dieta odezwie się w postaci biegunek, złego kośćca, zmęczonej wątroby, łupieżu bądź setek innych rzeczy.

Podobna historia z kotami i fretami, choć tu mamy do czynienia ze zwierzakami typowo mięsożernymi. Więc zasada co do karmy jest podobna natomiast co do gotowania to urozmaicamy różnym mięsem, unikamy dodatków w stylu spagetti z talerza, bo zostało po obiedzie. NAJWAŻNIEJSZE W GOTOWANIU JEST TO, ŻE NIE WOLNO NAM PRZYPRAWIAĆ! ŻADNEJ SOLI! Kotom kupujemy dobrą karmę dobraną tak jak w przypadku psów do jego potrzeb, a fretom karmę dla kociąt z niemniej niż 40% białka. Jeśli idziemy do zoologa i prosimy o karmę, a ktoś nam od razu zaczyna ważyć to wychodzimy! Ktoś musi zapytać o zwierze, w jakim jest wieku, czy jest kastrowany, jak spędza większość dnia (czy ma dużo ruchu), jak długi ma włos itp.

A teraz co do kamienia karmówki:) Jest to niesamowicie ważne nie tylko przy gryzoniach, ale i przy owadach- tak jak piszesz. Nie możemy podawać świerszczom tylko pokarmu dla rybek albo tylko marchewki, a mącznikom tylko suchy chleb! Tym bardziej jeśli, np agama nie chce jeść dodatków roślinnych, to zawsze możemy coś przemycić w tym świerszczu. Prawidłowa dieta świerszczy jest zróżnicowana, a więc jest to pokarm z białkiem, dodatkowo zmiksowane różne płatki owsiane, jęczmienne itp oraz warzywa, świeża zielenina. Nie podaje tu dokładnych proporcji, może kiedyś przy większej ilości czasu o tym napiszę. Tak czy inaczej nie jest to takie trudne lecz wymaga od nas trochę wyobraźni i poświęcenia, a więc np. nie zbieramy mleczu dla świerszczy przy bloku tylko robimy parę kroków więcej do najbliższego parku.

Jeśli chodzi o gryzonie to już w ogóle masakra w karmieniu. Ludzie nie mają zielonego pojęcia czym karmić szynszyla, koszatniczkę czy szczura. Kupują byle co albo dają jakieś resztki. Myślą, że mogą kupić jedną karmę dla chomika, świnki i koszatek. Koszmar! Poza tym często świnki czy szynszyle nie mają stałego dostępu do siana, a koszaty do gałęzi z drzew owocowych. Rzadko ktoś wie co to jest pyłek/piasek do kąpieli. Nie wiedzą, że koszatą NIE WOLNO PODAWAĆ NIC Z CUKREM A WIĘC TAKŻE OWOCÓW, WIĘKSZOŚĆ KOLB, DROPSÓW ITD W ogóle o diecie każdego z gryzoni można by napisać osobny artykuł. Także jeśli ktoś chce kupić jakiegoś gryzonia to śmiało do mnie pisać to coś podpowiem. Osobny temat taki, że w egzotykach często sprzedają ludzie niewiedzący nic o zwierzętach, natomiast wiedzą ze muszą je sprzedać najlepiej z jak największym asortymentem nie ważne, że w ogóle nie pasującym do zwierzaka.

Dobra, bo i tam się rozpisałam, ale musicie wybaczyć bo jestem w trakcie pisania magisterki, a pewnie już niektórzy z Was wiedzą co oznacza syndrom robienia wszystkiego byle nie wracać do notatek i książek. Poza tym to moja robota, pasja i życie codzienne więc zawsze chętnie na ten temat podyskutuje.

Pozdrawiam i zachęcam do wyrażania swojej opinii.

Majka.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Merlachim dnia Pon 22:40, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Marta bardzo obszernie uzupełniłaś mój post, dzięki bardzo !! Włąśnie tak fachowe i konstruktywne opinie pozwolą nam chociaż w nie wielkiej ilości uświadomić młodych hodowócw. Sukcesem dla mnie będzie jeśli 1 na 10 młodych terrarystów zmieni swoje podejście do karmienia zwierząt!!

Post został pochwalony 0 razy

Wszystkie moje pająki karmię zawsze najlepszym pokarmem, głównie karaczanami tureckimi i czasem świerszczami do urozmaicenia hodowli, zawierają najlepsze składniki odżywcze Wesoly

Oczywiście karaczany karmię również pożywnym pokarmem, dlatego - co zje karak zje pająk Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie, odpowiednia karma to podstawa, każdy powinien to wiedzieć i zwracać na to uwagę. Dlatego w naszej hodowli karmowej karmimy owady tylko najwyższej jakości ekologicznym pokarmem.

Post został pochwalony 0 razy