HODOWLA MYSZY LABORATORYJNEJ (Mus musculus)

Specyfika hodowli Myszy.
W związku z wielkim zapotrzebowaniem terrarystyki na małe zwierzęta karmowe, dla swoich młodych pupili, rozpowszechniła się masowa hodowla myszy białej laboratoryjnej.
Często takowe hodowle ukierunkowane są tylko i wyłącznie na zysk, oraz pokrycie popytu rynku na karmówkę.
Hodowcy często "faszerują" gryzonie niezliczoną ilością chemicznych specyfików po czym nasz ukochany pupil pada.
Tak jest trzeba to przyznać, dlatego przedstawię zasady oraz technikę hodowli mysz na własne potrzeby a dla chętnych udzielę informacji potrzebnych przy masowej hodowli.

Mysz domowa jest bardzo powszechnym ssakiem występującym przy gospodarstwach domowych, jest ona genotypem myszy białej laboratoryjnej.
Mysz białą wywodzi się z chin, wyróżnia ją bardzo duża plenność, oraz bardzo dobry % odchowu młodych.

Myszy utrzymujemy w haremach, na własne potrzeby w zupełności wystarczą nam 3 samice i jeden samiec.

Należy pamiętać aby samiec który ma być reproduktorem pochodził z innego źródła (inny genotyp) aby nie dochodziło do mutacji genów które powodowały by upadki wśród młodych osesków.

Jeżeli chcemy hodować myszy musimy najpierw wybrać miejsce w którym miały by żyć.

Jeżeli będziemy często wymieniać im wodę, oraz wsadzimy słoik w miejscu gdzie najczęściej oddają mocz to zniwelujemy do minimum odory pochodzące z hodowli.
Na taką grupę (3+1) wystarczy nam zwykła klatka, akwarium, faunabox niski ale szeroki i długi.
Jeżeli znajdziemy bądź zakupimy klatkę, należy pamiętać również o jej wyposażeniu, poidło w którym wymieniamy wodę codziennie, oraz miseczka najlepiej większa do ziaren, oraz domek gdzie najczęściej będzie znajdować się gniazdo.

Polecam udać się do znajomego stolarza który odda nam za darmo wióry sosnowe (nie kupujmy ani nie stosujmy dębowych ponieważ są ostre i bardzo się pylą) ograniczy to nasze koszty eksploatacji trocin za 2,5 ze sklepów zoologicznych,a umożliwi co drugi dzień na wymianę trocin.

Myszy karmimy pokarmem złożonym z ziaren, pałeczek witaminowych, listewek oklejonych. Samemu również można skomponować im dawkę pokarmową.
Udajemy się na najbliższy bazar i tam kupujemy:
1kg owsa.
5kg pszenicy
30dk kukurydzy
30dk słonecznika
10 dk dyni,
Wszystkie nasiona mieszamy razem i otrzymujemy profesjonalną mieszankę.
Ważne aby gryzoniom od czasu do czasu podawać marchew jabłko, ale w małych ilościach.
Przecież ważne jest co jedzą nasze pupile, im zdrowsza karmówka tym lepsza dla naszych podopiecznych.
Po 2 do 3 miesiącach myszy osiągają dojrzałość płciową, samiec który żyje w stadzie hodowlanym wyczuje rujkę u samic i zapłodni je. Po 21 dniach od kopulacji samica wydaje na świat stado pięknych osesków, najczęściej robi to w nocy we wcześniej przygotowanym gnieździe.
3 godz po porodzie jest jest już zapłodniona następny raz przez samca u gryzoni występuje ruja poporodowa która umożliwia częste okocenia jak i maksymalną ilość młodych
proste obliczenie 365/21=17,38
mamy ilość wykotów w ciągu roku u jednej samicy, średnio w miocie jest 8 młodych co daje nam 139 osesków przez rok od jednej samicy.
Taką samice "eksploatujemy" max przez 2 lata. Samca przez max rok czasu. Trzy samice które najczęściej będą kocić się w tym samym czasie dadzą nam rocznie 417 maluchów czyli jesteśmy do przodu o 625zł na oseskach.
Koszt utrzymania gryzoni będzie wahał się na granicy 300zł rok.

Jak niwelować zapach mysz?
Samiec stale zaznacza nowy teren, zmieniamy trociny 5 minut mamy ten sam charakterystyczny zapach. Tak będzie. Możemy wymieszać trociny z pochłaniaczem wilgoci zapachowym albo żwirkiem zapachowym co obniży ilość odoru w domu bądź miejscu z hodowlą.

Jak "humanitarnie" uśmiercać oseski i przechowywać.
Potrzebujemy do tego zbudować "komorę gazową najbardziej humanitarny sposób uśmiercania osesków. CO2 to gaz który powoduje senność i uduszenie organizmu, nie powoduje bólu u osesków jak i myszy. Zagazowanie powinno trwać do 5 minut. Skąd brać CO2 proste z butelki z gazowanym napojem, kupujemy wodę mineralną gazowaną. Konstrukcja specjalnego korka który pozwoli aby gaz uciekający z wody napoju trafiał do komory (słoika, 2 butelki). Słoik najlepiej litrowy (duży) będzie nam służył jako komora, w pokrywce wywiercamy 2 otwory, jeden który nam będzie wydalał tlen znajdujący się w słoiku a drugi przez który będziemy pompować CO2. Do pokrywki mocujemy rurki gumowe najlepiej za pomocą sylikonu. W analogiczny sposób możemy zrobić z nakrętką na butelki (otwór z przymocowaną na sylikon rurką).
Wkładamy grupę osesków, zakręcamy słoik. pompujemy CO2 przez potrząsanie butelki, (połowa napoju, wody) 2 otworem ucieka nam tlen który znajdował się w słoiku przepompowywujemy powietrze w ten sposób przez 30 sekund. Zaciskamy rurkę którą uchodziło powietrze łamiąc ją. Po 6-8 minutach mamy "uśpione" oseski gotowe do paczkowania i ulokowania w zamrażarce.

Pamiętajmy że Myszy i wszelkie inne ssaki odczuwają ból, i stres. Zasługują one na humanitarne uśmiercanie.

Post został pochwalony 1 raz