Chory Gekon lamparci - pytanie.

Witam, kolega ma gekona lamparciego od jakichś 10 lat, znudził mu się i chce mi go oddać za darmo, może uda mi się utargować terrarium za wódkę

Chętnie bym wziął gekona, ze względu, że mam stały dostęp do pożywienia dla niego, a moje gekony płaczące nie mogą przejeść tego co im nakupowałem, znam się trochę bardziej na terrarystyce niż kiedyś i chętnie rozwinąłbym hodowlę. Problem w tym, że z gekonem nie jest wszystko w porządku, byłbym gotów wydać jakieś pieniądze na weterynarza, ale nie chciałbym, żeby leczenie było ogromnym problemem i mogłoby się nie powieść. Kolega nie wie, co to jest, w sumie nie bardzo się tym interesuje, wysłał mi zdjęcie tego i wygląda to następująco:

[link widoczny dla zalogowanych]

]

Proszę o odpowiedź, co gekonowi jest, jak mogłoby wyglądać ewentualne leczenie, czy byłoby długotrwałe, jakie są szanse na powrót do zdrowia i ile by to kosztowało. Zależy mi na jaszczurze, bo mi go szkoda Smutny

-- Gekon, je, chodzi, śpi, zrzuca wylinkę regularnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez remi88 dnia Wto 20:19, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

Nie wiem dokladnie co to jest ale miejscem i wygladem to CHYBA hemipenisy ale co z nimi jest nie wiem ...

Post został pochwalony 0 razy

Mi to wygląda na wpadniętą kloakę która wyschła na zewnątrz i nie może się schować.

Widziałem taki przypadek u węża - weterynarz wepchnął kloakę i zaszył wejście żeby nie wypadła. Ale nie była tak wyschnięta jak tu. Pilnie musisz się z nim zgłosić do weta żeby się fachowo wypowiedział. Ogólnie nie lekceważ tego bo to poważna sprawa która może kosztować życie gekona. O kosztach się nie wypowiadam bo nie znam a strzelać nie lubię Wesoly

Ale pewnie trochę trzeba będzie poświęcić żeby go uratować jesli jeszcze sie da.

Post został pochwalony 0 razy

Yarpen ma chyba racje ale to też może być jakiś guz lub ropień który się zasuszył na zdjęciu . jeśli to jest wypadnięta kloaka to po tym jak to na zdjęciu wygląda to raczej jej się już z powrotem włożyć. Kosz będzie zależał od gabinetu do którego się zwrócisz. według mnie to nie będzie kosztowało więcej niż 150 zł. Ale wszystko będzie zależało od tego jakie leczenie zastanie zastosowane.

Post został pochwalony 0 razy

dosc czeste u gekonow, mialem tak kilka razy jednak hemipenisy wracaly na miejsce..
ze zdjecia nie widac dokladnie bo mozliwe ze sa brudne w podloze.. nalezy je namoczyc i zobaczyc czy gekon je schowa.. podloze w terrarium - reczniki papierowe.. jesli nic nie da to co mowie to tak jak pisal Yarpen - weterynarz.. prawdopodonie jednorazowa wizyta i gekonowi nic nie powinno byc..

aa i sadzac po wielkosci gekona to kolega moze go miec rok, lub przez 9 lat gekon nie jadl Wesoly

10 letni gekon bylby "ogromny" i gruby..

Post został pochwalony 1 raz

Pegu dobrze mówi a ya o tym zapomniałem napisać - NATYCHMIASTOWO trzeba zapewnić mu STERYLNE WARUNKI i odpowiednią wilgotność. Ja bym nie czekał czy sam schowa bo to może być hemipenis ale też kloaka co jest o wiele gorsze. Powinien go zobaczyć weterynarz ZNAJĄCY SIĘ na gadach. Pojedyncza wizyta będzie cie kosztowała 20-50 zł i ustalicie na niej koszty leczenia i wtedy podejmiesz ostateczną decyzję i sprawa sie sama rozwiąże.

Post został pochwalony 0 razy

Powiedziałem koledze, co ma zrobić, ja się nie podejmę przywiezienia gada z Częstochowy i leczenia go tutaj, chociaż nie powiem, żeby mi nie było go szkoda, ale nie mam takich pieniędzy, żeby wyłożyć na obce zwierze Smutny

. Jakby to był mój gekon, to od razu jakbym zauważył, że coś jest nie tak to bym leciał do weterynarza, ale podobno ten gekon ma "coś pod ogonem" to już od 2 miesięcy

Co do wieku gekona - Gekon ma dokładnie 11 lat.

W każdym razie bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi i pomoc Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez remi88 dnia Śro 20:05, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

	remi88 napisał:
	Co do wieku gekona - Gekon ma dokładnie 11 lat. W każdym razie bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi i pomoc

skoro ma 11 lat to jest mega wychudzony.. pewnie nie je i nie wydala sie ale to tylko moje przypuszczenia..
wydaje mi sie ze leczenie bedzie trwało..

Post został pochwalony 0 razy